23 kwietnia 2014

1x10 podsumowanie

No to tradycyjnie czas na podsumowanie najnowszego odcinka :) Kto jeszcze nie obejrzał odcinak, to link jest dostępny na prawym pasku, jak co tydzień. 1x10 chyba był jednym z ciekawszych odcinków i dużo się działo, więc i ja miałam dużo do napisania. Równocześnie mamy też więcej tematów do dyskusji do której oczywiście zapraszam po przeczytaniu podsumowania :) No to rozwijamy 



DRAYLOR DRAYLOR DRAYLOR <3 Chyba większość się ze mną zgodzi, że to głównie dzięki nim odcinek był taki ciekawy. Tak mi szkoda Drake'a :( A Taylor jeszcze bardzie. Biedna nie wie co się dzieje i myśli, że Drake z niej zrezygnował. Grayson przeszedł samego siebie, ale zjechanie go zostawię na później bo jedno zdanie to zdecydowanie za mało!


W ogóle ten odcinek chyba należał do Taylor. Najpierw scena, w której publicznie wstawiła się za Romery (genialne!), potem urocza scena z Drakiem, później świrowała coś o ujawnieniu się wykorzystując jakąś tam imprezę licealną, dalej mieliśmy smutną scenę zerwania i na końcu jeszcze 'czy jestem kobietą za którą warto walczyć?' do Sophii. Swoją drogą nie podoba mi się ta kombinacja. Rozumiem, że nie wie o co chodzi i chce się odegrać na Drake'u, ale niech nie wykorzystuje Sophii :( 


Ta cała idea nieszufladkowania miłości jest imponująca, ale niech nasza Atrianka też zostawi Draylor w spokoju i pójdzie jej nieszufladkować z kimś innym... Na przykład z Lukasem :D Liczę na więcej scen tego dream teamu. A Lukas niech się nawet nie waży zagłębiać w sprawy Atrian. Już i tak mamy za dużo osób, które się wtrącają.

I tym stwierdzeniem płynnie przechodzimy do kolejnej osoby, która się za dużo wtrącała... ale jeszcze nie mówię o Graysonie :D Najpierw Eva i szalony chemik/biolog czy kimkolwiek on jest. Tym państwu już podziękujemy... chociaż... nie macie wrażenia, że poszło za łatwo? Mam nadzieję, że scenarzyści nie maja dla nich przewidzianego spektakularnego come back'u :D


Teraz Romery, bo jakoś tak wyszło, że główny wątek serialu mi umknął na początku :D Ale żadna strata, bo właściwie dużo o nich nie napisze  Byli straaaaasznie nudni. A przynajmniej ona. Pseudo Elena niech już sobie idzie, a ja poproszę Emery z pierwszych odcinków :) 
Ich rozmowa na końcu teoretycznie powinna być smutna, ale gdy słyszę teksty 'kocham cię, ale nie będziemy razem' mam ochotę kogoś udusić. 


Za to Roman <3 Oficjalnie dziękuję  Teri za to, co zrobiła. Niby to miało być chamskie i miało służyć tylko odwróceniu uwagi (ale Teri jakieś korzyści z tego też miała, chociaż trudno to nazwać korzyściami po tym jak ją później potraktował Roman) to w końcu wiemy co Roman naprawdę myśli. No i dzięki magicznym ziółkom było też więcej akcji.


No ale wracając do Teri. Niby pracuje dla The Trags i pomaga zbudować maszynę, która rozpocznie wojnę z ludźmi, to i tak mi jej szkoda. Gdy Romery się ujawnili musiała na to patrzeć... I jeszcze Roman z tekstem 'myślałem, że byliśmy przyjaciółmi' Serio?! Przyjaciółmi?! To już lepiej mógł nic nie mówić i ją olać!


Dobra i teraz mój ulubiony wątek :D JULIA I ERIC. Na początku zwątpiłam w niego, po sytuacji w stołówce, ale później chłopk się ogarnął. No przecież przed szkołą byli tak słodcy, że oglądałam tą scenę z 5 razy :D W końcu mamy normalna parę w serialu, która nie będzie musiała się ukrywać i nie będzie na celowniku The Trags i Red Hawks. A poza tymi uroczymi scenami Eric bardzo mi zaimponował w konfrontacji z Graysonem. 


No i Grayson....................... Rozumiem, że w każdym serialu musi być czarny charakter, no ale w SC mamy ich dużo, więc Graysona mogliby się spokojnie pozbyć. W końcu była Eva, jest Castor i Vega... Mam cichą nadzieję, że jeżeli spoilery okażą się prawdzie [ SPOILER SPOILER SPOILER] to właśnie go uśmiercą w ostatnim odcinku.
Ale Drake też się specjalnie nie postarał w tej sytuacji. Przecież mógł grać na czas i mu nawciskać jakiegoś kitu. A on nie... bo przecież lepiej powiedzieć mu o The Trags i jeszcze skończyć na przegranej pozycji zrywając z Taylor. 


Dobra wystarczy, bo się za bardzo rozpisałam. Teraz kilka pytań do was :) Wasz ulubiony wątek w odcinku? Coś o sytuacji Romery, Draylor, Sophii&Lukasa, Julii&Erica? Myślicie, że pozbyliśmy się szalonych naukowców na dobre? Do czego zdolny jest Grayson? Czy Teri odpuści sobie Romana i na dobre odda się pracy dla The Trags? A może Roman do niej pójdzie po rozstaniu z Emery?

Czekam na wasze komentarze :)

22 komentarze:

  1. Czy tylko ja nie mogę przestać się patrzeć na gifa z Romanem bez koszulki... ? ^^ :*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oj nie, nie tylko ty :D
      To samo mam z uśmiechem Erica na pierwszym gifie <3 /K

      Usuń
    2. nie, nie tylko ty :p :*

      Usuń
    3. Khaleesi, też nie mogę napatrzyć się na Erica. Uśmiech Erica jest boski, Eric jest boski.
      I'm in love... :)

      Usuń
    4. Dobrze wiedzieć, że to nie tylko ja i was nie dręczę moją sympatią do niego :D /Khaleesi

      Usuń
  2. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mogliby dawać więcej takich scen z nim... Hahaha :33

      Usuń
    2. Widocznie musi być albo naćpany, albo pod wpływem magicznych listków wywołujących sny :D W każdym razie jest to zawsze zasługa Teri :D

      Usuń
    3. Teri jest jednocześnie wredna i genialna. Świetnie stworzona postać.

      Usuń
  3. Julia i Eric <3 <3 <3 ^ ^ :* kocham ich :) tak bardzo chcę więcej scen z nimi , nie mogę przestać się na nich patrzeć *.* <3

    OdpowiedzUsuń
  4. Draylor i Julia& Eric! <3 jak dla mnie to cały odcinek mógłby być o nich! :D
    Trzeba wymyślić jak nazwiemy tych drugich - Eria, Juric, Erlia ? Eria podoba mi się najbardziej! :D Macie coś lepszego ? :D
    /Lea

    OdpowiedzUsuń
  5. Draylor <3 A odcinek świetny i chyba faktycznie jeden z najlepszych. Tyle akcji. A jeśli spoilery się sprawdzą to będzie jej coraz więcej. Nie ma opcji żeby nie było 2 sezonu :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Drake jest głupi dając sie zastraszać temu pomyleńcowi Graysonowi. Jaki żałosny jest ten Grayson, taki nagle odważny się zrobił i szantażować potrafi, a taka sierota przecież z niego była. Nie wiem jak was ale mnie ta postać najbardziej wkurza, tak samo jak Eva i ten doktor Burk. Niestety się nie postarali i stowrzyloi takie idiotyczne postaci i mam nadzieję że Grayson zginie jak najszybciej bo nie mam zamiaru go więcej oglądać.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zgadzam się w stu procentach ;) Grayson taki odważny, a jak Roman nim trochę poszarpał to nawet obronić się nie potrafił...(Boże widzisz, a nie grzmisz...)

      Usuń
  7. Julia i Eric! Czekałam, czekałam i wreszcie się doczekałam. Uwielbiam ich.

    OdpowiedzUsuń
  8. Mnie nawet nie obchodzi Romery ...
    Julia i Eric są tacy słodcy. Jak oglądałam ich pocałunek to krzyknęłam i klaskałam ze szczęścia !
    Ale bardzo mi szkoda Taylor, jeszcze bym przebolała to jak Drake ją odrzucił, gdyby nie jego słowa "nie jesteś warta walczenia" :(
    Mój ulubiony odcinek S-C jak na razie <3
    Jeśli chodzi o Taylor&Sophię to jestem neutralna

    OdpowiedzUsuń
  9. Odcienk podobał mi się
    Co do szalonych naukowców, wątpie żeby tak gładko z nimi poszło na pewno wrócą, pewnie scenarzyści będą chcieli ciągnąć wątek . cyper + krew Atriana= wyleczenie z choroby jest to bardzo ciekawe ....
    Roman jako gwałtowny koleś fajny takii ale wole go w swoim ciele :D
    Spodziewałam się że w imieniu dobra Emery zerwie z Romanem ( ah jakie to było oczywiste no trudno )
    Taylor i Drake ah cudowna scena jak Drake musi poweidzieć Taylor, że nie chce z nia być.... widac między nimi chemie i to mocną :D
    Czekjam na kolejny idcinek z zniecierpliowścią mam nadzieje że nie skończą na jednym sezonie tego serialu, bo to bedzie wielka szkoda.
    Madzior

    OdpowiedzUsuń
  10. Musimy wymyślić nazwę dla Julii i Erica ;>

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Juric albo Eria, trzeba się w końcu zdecydować :D /Khaleesi

      Usuń
    2. Mimo, że na początku byłam za Eria to chyba wszystkim najbardziej wkręciło się Juric, zresztą mi też. Także zostańmy przy tym :D /Lea

      Usuń