7 marca 2014

Chelsea Gilligan - wywiad

Jak już pewnie zauważyliście producenci S-T zamiast zwyczajnych sneak peeków dodają na razie krótkie sceny z wyemitowanych odcinków z krótkim komentarzem aktorów. Tym razem jest to wywiad z serialową Teri, czyli chyba nową ulubienica większości fanów :D Opowiada ona trochę o swojej bohaterce, a także ........ o uczuciu jakim darzy ROMANA! Zapraszam dalej :)

Chelsea Gilligan: Atriańska Siódemka jest częścią programu integracyjnego. Po raz pierwszy po rozbiciu na Ziemi, które miał miejsce 10 lat wcześniej, jesteśmy integrowani z licealistami. Oczywiście wszyscy są na krawędzi, ponieważ nikt nie wie czego się spodziewać, nikt nie wie czy jest to dobre czy złe. Nie wiemy też, czy ludzie są dobrzy, czy źli.
Roman: Chciałbym, żebyśmy byli tym typem Obcych, którzy noszą przy sobie broń.
Sophia: Pamiętacie nasz pierwszy dzień w Sektorze? Wy też wtedy jej nie znosiliście.
Drake: Przynajmniej nie musieliśmy się martwi, że ktoś ją nam przystawi do głowy.
Teri: Albo gorzej. Że skończymy w szkolnym chórze.
C.G.: Teri jednym słowem można opisać jako 'badass' (hardcor)
Teri: Daj spokój...
Drake: Teri!
C.G.: Boże, Teri jest zakochana w Romanie.
Roman: Czego chcesz Teri?
C.G.: Teri pragnie go tak bardzo, ale jest przez niego nieustannie odrzucana.
Teri: Widziałam cie wczoraj wieczorem z tą całą Emery.
C.G.: Teri i Roman dorastali razem. Byli najlepszymi przyjaciółmi od zawsze. Ich rodziny były blisko. I nagle Teri dowiaduje się, że Roman lubi człowieka- Emery. Nie godzi się z tym. 
Teri: Nie rozumiem czemu w ogóle się kłopoczesz próbą nawiązania z nimi więzi. Wkrótce to oni będą uwięzieni za tymi murami.

Po końcówce ostatniego odcinka, gdy Teri przyłączyła się do The Trags, bo została odrzucona przez Romana, stało się całkiem oczywiste, że czuje do niego coś poważnego. Teraz jesteśmy już tego pewni na 100% Szczerze mówiąc wcale nie byłam tego taka pewna po ich rozmowie, gdy Roman oddawał jej magiczny listek. Zabrzmiało to tak, jakby kiedyś świetnie się razem bawili, ale to się skończył, a Teri teraz zrobiła się troszeczkę zazdrosna, gdy zobaczyła przyjaciela z Emery.
Daje to trochę nadziei fanom tej dwójki, bo chyba każda z serialowych/filmowych/książkowych bohaterek pokroju Teri, które wyglądają i zachowują się jak buntowniczki NIGDY nie odkochują się szybko. A jak jej zależy to nie odpuści tak od razu :D

Są wśród was osoby, które bardziej dopingują Romanowi&Teri niż Romanowi&Emery?

Ps. Koniecznie weźcie udział w nowej ankiecie :D

4 komentarze:

  1. Mam nadzieję, że jej wątek z Romanem się nie zakończył w poprzednim odcinku <3

    OdpowiedzUsuń
  2. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  3. A ja wyrwę się ze schematów i napiszę, że dopinguję sobie i Mattowi (aka Roman) xD
    A tak na serio to jestem za Romanem i Emery ale zanim do tego dojdzie to nie mam nic przeciwko pikantnym scenom Romana z Teri.
    I kurczę nie mogli wybrać innego imienia dla Romana? Roman kojarzy mi się z moim podstarzałym księgowym o tymże imieniu. Blehhhh....

    OdpowiedzUsuń